niedziela, 3 marca 2013

A England Bridal Veil i Morgan Le Fay



To był lakier na który strasznie się napaliłam i kupiłam go przy okazji pierwszych zakupów w A-England. Tak strasznie czekałam no to czarne holo i się rozczarowałam nieco efektem, no jakoś tak za mało tego błysku w nim.

Jest to jak dla mnie niezła alternatywa czerni, i tak na prawdę bardzo spokojny lakier.
Jak w większości przypadków lakierów A-England, lakier jest znakomitej jakości, ma fenomenalne krycie, to spokojnie jednowarstwowiec. Ja go często używam jako bazy pod inne lakiery.






A ty podrasowany jedna warstwą Morgany Le Fay



A tu widać, że Morgana wcale nie jest biała, a opalizująca i wielokolorowa.


(izas55)

6 komentarzy:

  1. Nie zachwycił mnie niestety ten kolor.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie przepadam, za takimi ciemnymi kolorami, ale ten ma w sobie coś fajnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. msselfdestruct3 marca 2013 13:24

    Przypomina mi Miyo Mercury, tylko ono nie jest holograficzne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy jakosc blysku nie poprawia sie wraz z naswietleniem?
    On mi przypomina Zoye Storm i wlasnie czekam na sloneczna pogode, zeby znow go uzyc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawia się, w słońcu wygląda lepiej, ale tego holo w nim jest jednak bardzo mało

      Usuń
  5. Jako czarne holo rzeczywiście lepszy jest Color Club Revvolution. Ale bardzo nietrwały, u mnie trwa tylko jeden dzień. Mimo to muszę go wrzucić któregoś dnia :) Bridal Veil jest ładny ale za mało holowy.

    OdpowiedzUsuń