W chwili obecnej mój lakier nr 1 wśród czerwonych klasyków. Absolutnie perfekcyjny kolor dla mojego odcienia skóry, czerwonomalinowy z kapką śmietanki ;-). Nie będę juz nawet powtarzać, że świetne się nim maluje, bo to chyba cecha wszystkich kremów z kolekcji LDZ.
Do krycia przy uważnym malowaniu wystarczy jedna grubsza warstwa. Na zdjęciach są dwie po 4 dniach, malowane bez bazy, widać nieco starte końcówki. Po tych czterech dniach dołożyłam kolejna warstwę, żeby zakryć końce i nosiłam dalej. Po kolejnych trzech dniach pomalowałam tylko stare końcówki i ... nosiłam dalej. Po 9 dniach podjęłam decyzję o zmyciu, tylko dlatego, że wyjeżdżałam na klka dni i wolałam mieć świeży lakier na paznokciach, bo lakier pewnie by wytrzymał kolejne 2 dni.
Oficjalnie jest to lakier, który najdłużej nosiłam na paznokciach.
(izas55)
ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kolorek :)
OdpowiedzUsuń