sobota, 6 kwietnia 2013
Zoya Storm
Zoya Storm - mam i ja ;) W świetle dziennym wygląda właściwie jak czarny ze srebrnymi drobinkami - to, że są one holograficzne, wychodzi dopiero pod żarówką albo w słońcu (niestety do dyspozycji miałam tylko żarówkę), a sfotografować tego efektu nie umiałam inaczej, jak tylko robiąc (bynajmniej nie intencjonalnie zresztą) totalnie nieostre zdjęcia. Mnie jednak podoba się w każdym świetle. Kojarzy mi się z lakierami A-England. Głęboka czerń, piękny połysk, krycie w 2 warstwach, wygodne malowanie, tylko trwałość nie zachwyciła mnie - na drugi dzień pościerały się końce, na trzeci zaczęła odpryskiwać. Mimo to na pewno jeszcze nie raz nią pomaluję.
(kasica_k)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Looooove :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, lubię takie czarne lakiery z rożnymi brokatami, shimmerami itp. To praktycznie zawsze dobre połączenie
OdpowiedzUsuńale ci go zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńZoya Storm jest magiczna!
OdpowiedzUsuńcudo*_*
OdpowiedzUsuńBarry M Black Multi Glitter (Galactic) prezentuje się bardzo podobnie ;)
OdpowiedzUsuń