Taki sobie. Od dawna szukam idealnego „wojskowego” lakieru, ale to nie jest ten – kolor jest trochę za bardzo rozbielony. Wychodzi nieco ciemniejszy niż w buteleczce. Za to bardzo ładnie się błyszczy.
Maluje się średnio, bo jest dość rzadki, ja wolę gęstsze. Pędzelek i wysychanie jak w innych miyo, nie będę się rozpisywać. Wymaga dwóch warstw. Trwałość niezła, wytrzymuje kilka dni.
Cena: Szarpnęłam się i zapłaciłam za niego kiedyś 5,50 w superpharmie, w innych miejscach sprzedających miyo powinien być za 4 zł.
(mssselfdestruct)
ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuń