sobota, 16 marca 2013

Peggy Sage 719 Rose Barbe a Papa


   Marka Peggy Sage pojawia się dość rzadko na lakierowych blogach, choć muszę przyznać, że ja mam do niej duży sentyment. W mojej kolekcji mam czerwony lakier Peggy Sage, kupiony grubo ponad 10 lat temu - jeden z moich pierwszych lakierowych nabytków.
   Odkąd ogarnął mnie lakieroholizm w czystej postaci, raczej poluję na coś unikalnego i rzadziej sięgam po klasyki. A Peggy Sage raczej kojarzy mi się z klasyką niż szaleństwami.
   Lakier nr 719 Rose Barbe a Papa pochodzi z najnowszej wiosenno-letniej kolekcji Sweet Symphony. Lakier ma kolor ciepłego, stonowanego różu. Z daleka wygląda na paznokciach jak krem, ale z bliska widać w nim bardzo drobny srebrny pył, który dość mocno odbija światło. Widać to zwłaszcza przy zdjęciach z lampą, lakier wydaje się być dużo jaśniejszy i bardziej chłodny.


Jak na mój gust, lakier jest nieco gęstawy, gęściejszy od innych z tej kolekcji, trochę zostawia smugi. Do krycia przy uważnym malowaniu wystarczą dwie warstwy, ja mam na zdjęciach trzy, bo gdzieś mi zostały prześwity. Dwie warstwy schną około 20 minut. Zdjęcia bez topu.






Zdjęcia z lampą:





 Lakier do testów dostarczyła bezpłatnie firma Centrum Urody Peggy Sage. Firma nie miała żadnego wpływu na moją opinię o lakierze. Teraz lakier powędruje do kolejnych klubowiczek do dalszych testów.
(izas55)

7 komentarzy:

  1. Świetny kolorek! Gdyby był troszeczkę jaśniejszy, byłby idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny kolor :) Nie miałam jeszcze nigdy lakierów z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi sie, ze ma drobinki

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny! taki dziewczęcy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolorek bardzo ładny, praktycznie nie noszę różowych, ale te drobinki zachęcają :)

    OdpowiedzUsuń