- (Bo skojarzenie motoryzacyjne wzięło górę nad kulinarnymi wiśniami :))
Nasycona, mocno błyszcząca, drobniutko-drobinkowa (shimmer?) ciemna, chłodna czerwień. Kolor zobowiązujący, wymaga moim zdaniem pewnej elegancji i stonowania, klasyki w ubiorze. Przyznam, że robi wrażenie, zwłaszcza przy jasnym odcieniu skóry :)
Lubię ten efekt, ale nie wszystkim musi się podobać.
Za to na pewno może się spodobać cena: 6,90zł za 16ml ;) Kupione w salonie GR.
Kryje po dwóch warstwach, ale schnie dosyć wolno. Ma miły, standardowy pędzelek i neutralną konsystencję- ani rzadka, ani gesta - ale przy malowaniu pierwszej warstwy nieuważne pociągnięcie robiło prześwit (pierwszy raz się z tym spotkałam), na szczęście jest to nieuciążliwe i łatwe do poprawienia.
Nie wypowiem się co do trwałości, bo to dopiero jego pierwszy dzień.
Aha, możecie mnie pochwalić: prawie nie zamalowałam sobie skórek!
(jeden niewinny błąd zaretuszowałam ;);)
W naturze odrobinę ciemniejszy niż na moich zdjęciach.
detal:
(100krotna)
czwartek, 22 listopada 2012
Golden Rose Selective 30
Moja nazwa robocza: Cadillac
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kurcze, zaczynają mi się podobać czerwone lakiery :-).
OdpowiedzUsuń