wtorek, 2 października 2012

Golden Rose Paris 78


Złote jajeczka wielkanocne...


...albo cukierki Ferrero rocher, jeszcze przed rozwinięciem ze złotka.
Tytuł roboczy: "Jak zamieniam się w królową kiczu, albo kontynuacja darmowej reklamy lakierów Golden Rose i nieodłącznych skojarzeń kulinarnych."

Golden Rose Paris 78 Złoto folii na czekoladkach Ferrero Rocher. 





https://lh3.googleusercontent.com/-4l948z0cmM4/UFgwkzfn71I/AAAAAAAAAS4/1eLN64gfk0o/s600/Z%25C5%2582oto%25202.jpg 

I detal: 
https://lh5.googleusercontent.com/-dX4uSg4bA84/UFgwlLeogdI/AAAAAAAAAS8/VadPZO-_Nsg/s600/Z%25C5%2582oto%2520detal.jpg 

Nieco gęstszy niż inne lakiery z serii Paris, ale nadal bardzo przyjemny w malowaniu. Pędzelek grubszy niż zwykle u GR, ale być może jest to kwestią drobinek które oblepiają włoski. Klasycznie kryje po dwóch warstwach. Kolor jasny, czysty i ciepły, bez zielonkawych i bez miedzianych tonów. Trudny do uchwycenia na zdjęciach i zdecydowanie niefotogeniczny. 
Cały zrobiony z drobinek, daje efekt złotej chropowatej folii. Do kompletu na paznokciach u nóg zmalowałam sobie GR metallic 08 (Zielony metaliczny, w zależności od światła złotawy lub niebieskawy, pasują do siebie całkiem nieźle. Pokazywała go Izas55, pierwszy od lewej na jej zdjęciu). Resztę stroju stonuję, żeby nie wyglądać jak cygańska księżniczka - ale podoba mi się ten efekt na paznokciach :) 
Z minusów: długo schnie i jeszcze po kilku godzinach można sobie na nim np. odbić kołdrę. 
Oczywiście, standardowo zamalowuję sobie skórki. W rzeczywistości jaśniejszy i delikatniejszy niż na moich zdjęciach. 
Enjoy! 

(100krotna)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz