poniedziałek, 8 lipca 2013

MAC Stage Red + Golden Rose Impression 10


Idealna czerwień i jednocześnie niefotografowalna. Strasznie dużo czasu spędziłam, żeby kolor na zdjęciach był taki jak w rzeczywistości, ale przynajmniej na moim monitorze jest leko przekłamany. Co więcej, chyba wszystkie słocze w sieci też mają przekłamany kolor.

MAC Stage red ma dużą dawkę niebieskiego i przy moim kolorze skóry jest neutralny/chłodny, nie wiem jak będzie wyglądał na osobach o ciepłym odcieniu. Dobrze się maluje i bardzo dobrze kryje. Ma podstawową wadę chyba wszstkich kremowych czerwieni jakie miałam - ściera się na końcach i zostawia ślady na papierze. Druga wada to jego cena, mimo, że jest fantastyczny, to cena MAC w Polsce skutecznie odstrasza. Prawie 80 zł za 11ml lakieru to jednak sporo, ja go kupiłam za połowę ceny i muszę przyznać, że więcej bym za niego jednak nie dała. Pięknych czerwieni jest na rynku masa.
Akcent zrobiony jest Golden Rose Impression 10

W świetle dziennym


 Słońce

Lampa + sporo dziennego światła (u mnie na monitorze chyba najwierniejsze kolory)



(izas55)

1 komentarz:

  1. naprawdę piękny, klasycznie ale z lekkim dodatkiem w efekcie dodaje pikanterii. super :)

    OdpowiedzUsuń