wtorek, 30 lipca 2013
Sephora by OPI Indi-Go With The Flow + Max Factor Mini 41 Meteorite
Drugi zamorski brokacik, położony na wcześniej kupionego Maxa Factora. Dopiero jak po powrocie położyłam je obok siebie, zobaczyłam, że są właściwie w identycznym dżinsowo-fioletowym kolorze; widać taki kolorek do mnie z półki ostatnio przemawia. Pierwsze malowanie brokacikiem poszło zatem na Maxa.
Jak chodzi o właściwości przy malowaniu, Max maluje się b. dobrze, cienkimi warstwami i zwykle nakładam 2-3. Szybko schnie i mimo metaliczności dobrze się zmywa. Pędzelek jest ok jak na miniaturkę, ale szału wygody nie ma.
Brokaciki Sephory są jakościowo ok i nie mam się do czego przyczepić. Jak to z brokatem, trzeba się trochę nałowić w butelce za interesującymi drobinkami, ale nie tragicznie. Najgorsze jest zmywanie, kwadrans w folii i może zejdzie.
(mniickhiateal )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz