czwartek, 20 września 2012

OPI Russian Navy


Korzystając z telefonu mojego chłopa, zamieszczam dość marny słocz.
Wrażenia - lakier do zdjęć: robi świetne wrażenie w słońcu i w butelce, na żywo czerwone drobinki są bardzo, bardzo małe i prawie w ogóle ich nie widać! Jest po prostu granatowy (buuuu!) Pędzel jest bardzo szeroki - miałam problemy z pomalowaniem paznkoci, co widać na zdjęciu.




Pomalowałam wczoraj wieczorem i jak widzicie na zdjęciu, końce już zaczynają obłazić. Podkład: Orly Bonder, wykończenie: Seche Vite. OPI jest u mnie pod kreską i Russian Navy jak widać tego nie zmienił.

(ciociazlarada)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz