niedziela, 9 września 2012

Golden Rose with protein, nr 227



Różowy z odcieniem fioletu - najładniejszy koktajl borówkowy z jakim się spotkałam od dawna. Wykończenie kremowe. Na pewno kupię go jeszcze raz (i na zapas), co u mnie, dla lakierów jest najwyższym możliwym wyróżnieniem. Dobrze się nim maluje, ma fajny pędzelek o idealnej grubości. Niestety, schnie dosyć wolno i jak jest gorąco bąbluje na paznokciach. Ale jestem mu to w stanie wybaczyć, właśnie przez kolor i połysk.
Na zdjęciu dwie dosyć grube warstwy.

https://lh4.googleusercontent.com/-bJEC6CtIqWI/UEY0qfTsKeI/AAAAAAAAAQc/SuPCxBO2iX4/s512/R%2525C3%252593%2525C5%2525BB.JPG 

(100krotna)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz