poniedziałek, 30 lipca 2012

A England Dragon


Tak strasznie ciężko jest zrobić zdjęcie Smokowi, każda próba pozbawia go tego rozbłysku pod wpływem światła.
Smok w cieniu jest po prostu szarozielony, ku mojemu zaskoczeniu wcale nie skrzy się na złoto, czego się spodziewałam po jego zdjęciach w sieci, ale srebrno i lekko niebiesko. Znaczy złoto tam też jest, a i owszem, nawet jest go sporo, ale to wcale nie jest ciepły zielony, nawet w słońcu.
Porównując Smoka do Św. Jerzego to Smok jest zdecydowanie bardziej matowy i po jednym dniu delikatnie ściera się na końcach. Jasne to oczywiście, bo w smoczych łuskach gorzej się odbija światło niż w wypolerowanej zbroi ;-). Sam lakier przypomina mi trochę w konsystencji Nfu Oh, choć nie jest tak "ziarnisty", i o niebo lepiej się nim maluje niż holo Nfu Oh.
Smok ma świetne krycie, jedna gruba (lub dwie cienkie jak na zdjęciu) warstwa wystarczy do pełnego krycia. I świetnie schnie.

(izas55)

2 komentarze:

  1. Hej.

    Odpisywałam odnośnie naszej wymianki u siebie pod postem.. Nadal jesteś zainteresowana? :)

    OdpowiedzUsuń