czwartek, 22 sierpnia 2013
Essence Colour&Go 60 i 92
Miks Essence nr 60 - fateful desire i 92 - better late than never
Obydwa lakiery nieźle kryją i bardzo szybko schną. Jeśli dobrze pamiętam, połysk był nadany "żelowym" topem Essence. Samodzielnie aż tak nie błyszczą. Nie wiem też, czemu zdjęcia się tak paskudnie skompresowały. No ale przynajmniej kolory widać.
(fanaberia.fanaberia)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten ciemniejszy jest boski! Mam dość podobny z Essie i o ile nie przepadam za czerwienią na swoich paznokciach, po ten odcień często sięgam.
OdpowiedzUsuń