Wreszcie sie zmobilizowalam zrobilam foty bo bloga ogladam regulranie, za kazdym razem przekonana, ze musze kupic conajmniej 10 nowych buteleczek.
W tym tygodniu kupolam Essence - Be Loud topper ze specjalnej edycji ale nie moglam sie doczekac i pomalowalam natychmiast. Sam topper bez pokladu daje taki sobie efekt, wiec nalozylam trzy warstwy. Nastepnego dnia pociagnelam jedna warstwa Coctail Colour z kolekcji Rimmel - 150 Cutie Colada. Kolejnego dnia uznalalam, ze przydaloby sie jeszcze nieco niebieskiego brokatu z Essence - 10 glorious aquarius.
(black_halo)
uwielbiam takie toppery :)
OdpowiedzUsuń