czyli po 100krotnemu: cukierki lukrecjowe
Nie przepadam za lukrecją, ale ten lakier coś w sobie ma. Bardzo ciemny błyszczący, kremowy fiolet. Dosyć gęsty (dla mnie zbyt gęsty, wole rzadsze lakiery), ma szeroki (ale nie gruby) prosto ścięty pędzelek. Dosyć szybko schnie, mimo gęstości całkiem ładnie się poziomuje. Dwie warstwy wystarczają do pełnego krycia, podejrzewam, że dla mniej wymagających wystarczyłaby jedna grubsza.
Pięknie odbija niebo ;)))
i detal:
(100krotna)
--
Mam raczej niewielki biust, ale na szczęście równoważy go duża pupa ;)Re: Świąteczne prezenty
Oo, super sprawa :) Ja żałuję, że teraz słońce takie liche, bo nie mam jak swatchy robić właśnie :(
Mam tyle nowych nabytków i brak możliwości, żeby je pokazać :(
piątek, 4 stycznia 2013
Virtual Fashionmania 185 Vintage violet
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ten lakier ma przepiękne wykończenie!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny odcień i ładne wykończenie. Uwielbiam takie fiolety!
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajny - z tym, że kiepsko się trzyma, końcówki ścierają się w drugim dniu noszenia (u mnie lakiery raczej dobrze się trzymają, ten ma za trwałość minusik, zwłaszcza, że nie toleruję pościeranych końcówek ani mini odprysków). Za to, za urodę mu to wybaczam, jest tak ładny, że pomalowałam nim paznokcie trzy razy pod rząd. Nie zdarza mi się to często, zwykle lakier nudzi mi się po dwóch-trzech dniach ;))
OdpowiedzUsuń