Mój drugi lakier spod choinki.
Kolor bakłażanowy albo ciemnowinogronowy, dlatego zeswatałam go z kolczykami "Raisin".
Pierwszą warstwę nakładało się dość ciężko, ale to może być wina lakieru, którego użyłam jako bazy (nie mam bazy z prawdzwego zdarzenia). Mama próbowała pomalować jeden paznokieć i nie narzekała na malowanie. Ta głębia i błysk to zasługa lakieru samego w sobie - na zdjęciu bez top coata. Wysychał sprawnie, ciekawe ile będzie się trzymał :)
rzeczywiście bakłażanowy! :) super.
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka wygląda jak czerń!
OdpowiedzUsuń