sobota, 28 lipca 2012

A England Saint George


Lakier który sprawił, że zaniemówiłam z zachwytu, co nie trafia się zbyt często. Zielone holo, wyraźne, jednak nie tak nachalne jak np. Nfu Oh. Na zdjęciach ten efekt jest praktycznie nieuchwytny, trochę widoczny na zdjęciach w sztucznym świetle, po prawej.
Zostałam porażona nie tylko jego urodą ale również niesamowitą jakością. Fenomenalnie kremowy w nakładaniu, znakomicie się rozprowadza. Do pełnego krycia wystarczy jedna warstwa, a na paznokciach nie mam żadnego topu ani nabłyszczacza.

(izas55)

4 komentarze: