piątek, 8 lutego 2013

Celia Woman nr 21


czyli ręka manekina ;)

Wkurzona na Opi (The spy who loved me zlazł mi z paznokci po niecałym dniu) postanowiłam spróbować Celii, padło na takiego nudziarza

Na zdjęciach zlewa się całkowicie z kolorem dłoni, na żywo widać minimalną różnicę w odcieniu.
Malowane bez bazy i top-coata, dwie warstwy, zdam relację ile dni wytrzyma - malowałam wczoraj, jak na razie lakier przeżył godzinę w basenie no i codzienne czynności ;)
Lakier się dobrze poziomuje, nie smuży, gęstość w sam raz. Pędzelek mógłby być trochę szerszy, bo już przyzwyczaiłam się do standardu Opi.

(ochanomizu)

3 komentarze: