piątek, 10 sierpnia 2012

Color Club Masquerading (Alter Ego)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/qa/pa/hnxt/p3PjAzia5TZHKPq3XX.jpg

Jeszcze jeden z kolekcji Alter Ego (kto nie był na spotkaniu, przypominam, że można ją dorwać w TK Maxx za 33 złote 6 lakierów i topcoat :) - Masquerading.

Kolejny kolor "niemożliwy do sfotografowania" - wychodzi zbyt niebieski, w rzeczywistości jest zielononiebieski, w odcieniu zgaszonym. Powiedziałabym, że przyczernionym, bo tam, gdzie nie pada światło, robi się bardzo ciemny. Patrząc na rękę mam wrażenie jakby brudu, jakby ten lakier był zmieszany z węglem w proszku :) Bardzo dziwny i fajny kolor. Metalik, ale nie jestem pewna, jak nazwać to wykończenie, bo nie jest to ani klasyczny foil, nie jest to też frost ani shimmer. Wysycha na lekko matowo, ale też nie jest to ani mat, satyna chyba też nie - po prostu nieco przygaszony połysk. Nakłada się źle, bo jest gęsty, klejowaty i nie chce się poziomować, za to kryje w jednej warstwie. W żadnej marce nie widziałam jeszcze podobnego metalika, zatem jako wierny metalowiec cieszę się, że kupiłam tę kolekcję - choćby dla tego jednego warto było.

(kasica_k)

4 komentarze:

  1. Ja bym się w nim kochała szaleńczo, gdyby nie ta beznadziejna aplikacja :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj mu jeszcze jedną szansę, ja nim malowałam jak było nieco chłodniej i było lepiej. I bez bazy. ty masz chyba Orly Bonder, który nie jest z tego co pamiętam zupełnie gładki. Moim zdaniem on się nakłada podobnie do innych chromów (izas55)

      Usuń
    2. Bonder jest taki trochę klejący w dotyku. Nie wierzgały mi na nim foile od Orly, żadne inne lakiery też nie sprawiały problemów. Natomiast np. chromów od ChG jeszcze na dobre na nim nie przetestowałam. Szansę Masquerading na pewno dam, bo bardzo mi się podoba, niby przygaszony, a jednak rzuca się w oczy...

      Usuń